OŹB ROĘ ÓKGBAE RBYOĄ, ÓBY ÓFŹNI ZOĘ PIUOB,
NÓI ROĘ ZÓKEROM. PGOŻ LOĘNYIŻĄ ÓUS U REMBŃ IGPIAOB
UOPGĘ O ILOZŚŃĘ, AI ÓĘZNYOĘ LI ÓIAOB.
Powyższy tekst jest zakodowany szyfrem Kamasutry i tajemnica tkwi w prostej zamianie liter, np. a-m, k-w. W polskim alfabecie mamy 32 litery, zatem łączna liczba wszystkich możliwości zakodowania tym szyfrem wynosi 32! - 1 (liczba wszystkich permutacji zbioru 32-elementowego, z wyłączeniem zamiany a-a, b-b, ...). To bardzo duża liczba rzędu 2 ·
1035. Wygląda na to, że taki szyfr jest nie do złamania, ale... z pomocą przychodzi nam umiejętność liczenia!
Posłużymy się tabelą częstości występowania poszczególnych liter w języku polskim i porównamy ją z częstościami liter w zaszyfrowanej wiadomości. Oto dane zebrane w tabeli (źródło: sjp.pl):
W naszej zakodowanej wiadomości mamy 138 liter, należało policzyć wystąpienia każdej z nich i wyliczyć procent częstości (w przybliżeniu do 0,5%). Oczywiście im dłuższy tekst, tym bardziej pracochłonne jest to zajęcie (ale od czego mamy komputery!), jednak jest to dużo szybsza metoda niż sprawdzanie wszystkich kombinacji, których jest bardzo dużo i nawet superszybki komputer nie poradziłby sobie z tym zadaniem.
Wystarczy porównać najmniejsze i największe częstości i... teraz najtrudniejszy krok - tak manipulować literami, by wychodziły nam polskie wyrazy. Wbrew pozorom jest to dość skuteczna metoda. W naszym przypadku, złamanie szyfru z zakodowaną Inwokacją byłoby bardzo trudne, gdyż tekst ten jest pisany starszym językiem i częstość występowania np. ,,ę'' jest bardzo duża. Poniżej zamieszczam tabelę z kluczem na złamanie kodu dla tych, którzy nie wierzą mi, że zakodowany tekst to fragment dzieła Mickiewicza:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz