www.pchyrkowski.com

Zapraszam na moją stronę internetową!

piątek, 22 stycznia 2016

Kamień, papier, nożyce.


Ta bardzo znana gra sięga swoich czasów starożytny Egipt, kto wie - może jeszcze dawniejszych. Polega na pokazaniu dłonią przez dwóch graczy jednocześnie jednego z trzech prostych znaków: kamienia (wyciągnięta pięść), papieru (płasko rozłożona dłoń), bądź nożyc (dwóch palców ułożonych w literę V). Papier wygrywa z kamieniem, nożyce przecinają papier, zaś kamień tępi nożyce. Dwie identyczne figury oznaczają remis. Zastanawialiście się, czy istnieje taktyka, która pozwoliłaby nam wygrywać w tę grę?

Wykluczmy na moment czynniki ludzkie (nasze zachowanie, umiejętność przewidywania, podświadomość, stosowanie algorytmów na wygraną) i przyjmijmy, że graczami są komputery, które w sposób losowy wybierają jeden z trzech symboli (K, P, N). Wtedy szanse na wygraną jednego z wybranych graczy są równe. Jednak w przypadku, gdy graczem jest człowiek - sytuacja znacznie się różni!

Zwycięstwo w tej grze polega na dostrzeganiu schematów, co jest już tematem rozważań matematyków. Pomijając techniki umożliwiające wygrywanie w kamień, papier, nożyce jak np. obserwacja palców, czy wyrzucenie najpierw papieru (gdyż ludzie z reguły częściej wyrzucają kamień; źródło: Oficjalna strona organizacji World RPS Society, która organizuje międzynarodowe zawody w tę grę). Poza tym statystycznie najrzadziej występującym znakiem są nożyce (29,6%).

Patrząc z punktu widzenia matematyki, najlepszą strategią jest wybieranie znaków w sposób losowy. Wtedy przeciwnik nie ma punktu zaczepienia i nie jest w stanie przewidzieć naszych ruchów - podobnie jak z rzutem monetą (nigdy nie wiemy, jaki symbol zostanie wylosowany). Strategia losowości wyrównuje szanse, ale czy jest ona najlepsza? Grając z człowiekiem lepiej będzie przewidzieć jego ruch, gdy jednak nie mamy takich umiejętności - może lepiej wylosować symbol? 

Przedstawię wam przykład na to, że przewidywanie ruchów jest bardzo możliwe i korzystne! Gra w kamień, papier, nożyce miała rozsądzić spór domów aukcyjnych o wystawienie kolekcji płócien impresjonistów. Każdy z graczy miał weekend na zbudowanie strategii. Jeden z nich zatrudnił czołowych analityków, którzy starali się opracować strategię zwycięstwa. Postąpili oni tak, jak w powyższym akapicie i wybrali papier. Z kolei przedstawiciele drugiego zakładu zapytali 11-letnią córkę pracowników, co by zrobiła. ,,Każdy zawsze zakłada, że przeciwnik pokaże kamień, więc musieli wybrać papier. My pokażemy nożyce.''. W ten sposób wygrali zakład. Ten przykład dowodzi, że matematyka nie zawsze zapewnia przewagę!

1 komentarz: